Naturalny szampon bez SLS

9.5.17

Hallo

Ostatnimi czasy nadeszła moda na naturalne produkty. Takie co nie zawierają SLE, SLES, parabenów, sztucznych barwników, konserwantów i zbędnych dodatków. Moim zdaniem warto po nie sięgnąć, ponieważ to wszystko co znajduje się w kosmetykach to wchłania się do naszego organizmu. Nie jest tak, że to co nakładamy na włosy to tylko na nich zostaje i nie przenika do wewnątrz. Dlatego właśnie powinniśmy wybierać produkty zdrowe, które pozbawione są tych wszystkich niepotrzebnych i szkodliwych składników. Dzisiaj polecę Wam szampon, który jest pozbawiony SLS i zbędnych dodatków.

Szampon hipoalergiczny z panthenolem i masłem Shea

Kto może go stosować ?

Szampon przeznaczony jest do włosów cienkich, dla dzieci, dla alergików i osób, które posiadają wrażliwą skórę głowy. Powinny go również używać miłośnicy kosmetyków naturalnych, ponieważ nie zawiera on parabenów, SLS, silikonów i EDTA.

Jaki wpływ na nasze włosy mają SLS, silikony, parabeny, itd ?

Silikon to substancja, która jest pozbawiona zapachu i koloru. W jej skład wchodzą metaliczne krzemy oraz kwarce. Na włosach tworzą trudno zmywalny filtr. Przez to składniki odżywcze nie mogą wniknąć we włókno włosa oraz utrudniają koloryzacja. Często pewnie zastanawiacie się dlaczego włosy nie "złapały" koloru, są oklapnięte i obciążone. Winne temu są silikony, ponieważ oblepiają one włosy i bardzo trudno jest je usunąć.

SLS, czyli Sodium Lauryl Sulfate to tenzyd anionowy. Ma on za zadnie usunąć zanieczyszczenia ze skóry, włosów. Bardzo mocno się pieni i obniża napięcie powierzchniowe wody. Niestety uszkadza on hydrolipidową barierę naskórka i w ten sposób wysusza skórę i włosy. Podrażnia skórę suchą i wrażliwą, ponieważ zaburza wydzielanie potu i łoju. Przez to prowadzi do powstawania wyprysków i egzemy. Jeśli w szamponie znajduje się dużo SLS to może się to przyczynić do uszkodzenia mieszków włosów, a w konsekwencji do wypadania włosów. Więc zamiast kupować różne suplementy przeciw wypadaniu włosów to zamień swój szampon na taki bez SLS :)

O parabenach i innych szkodliwych dodatkach przeczytacie w kolejnych postach :)

Szampon hipoalergiczny z panthenolem i masłem Shea

Szampon ten zachwycił mnie swoim opakowaniem. Jest ono proste i kojarzy się z naturą. Produkt można bardzo łatwo wydobyć ze środka. Szampon ma odpowiednią konsystencję- nie jest za gęsty ani za rzadki. Należy wycisnąć niewielką ilość szamponu - zaleca się, aby do długich włosów była to wielkość orzecha włoskiego. Taki szampon trudniej się pieni, ponieważ nie zawiera SLS i tych wszystkich szkodliwych dodatków. Nie przejmujcie się tez tym, że przez to będziecie mieć tłuste włosy. Wystarczy umyć je drugi raz, tylko wtedy dajemy mniejszą porcję szamponu.

Włosy są po nim gładkie, miękkie i co ważne NIE są oklapnięte ani sianowate. Już nigdy nie wrócę do szamponów drogeryjnych, które tylko się pienią i wysuszają włosy.

Dzięki obecności masła Shea, aloesu i pantenolu moje włosy są nawilżone, odżywione i elastyczne. Co ważne, zniknął z nich łupież. Jest to zasługą pantenolu, który jest obecny w tym szamponie. Dzięki swoim właściwością zapobiega szorstkości i łuszczeniu się skóry. Po użyciu tego szamponu nie miałam problemu z rozczesaniem włosów. Poprawił się też stan końcówek włosów, już nie rozdwajają się tak jak kilka miesięcy temu.

Skład :

*aqua

*decyl glucoside- tenzyd cukrowy, czynnik myjący, łagodny dla skóry i błon śluzowych

*lauryl betaine- czynnik myjący o łagodnym działaniu

*sodium chloride

*xanthan gum- stabilizator emulsji, bardzo dobrze tolerowany przez skórę

*panthenol- prowitamina B5

*butyrospermum Parkii Shea Butter- masło Shea

*phonexyethanol

*Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder- wyciąg z liści aloesu

*citric acid

*benzoic acid