Genialna marka Esent

14.1.16

Witajcie :)

W dzisiejszym poście chcę Wam polecić sklep internetowy Esent ze świetnymi kosmetykami. Znajdziecie tam półprodukty ( hydrolaty , olejki, witaminy, bazy kosmetyczne, mydła,glinki i błota) ,z których możecie przygotować maseczki, peelingi oraz zabiegi SPA (już niebawem u mnie na blogu).
Niedawno rozpoczęłam z firmą Esent współpracę. Pierwsze kosmetyki do testów były dla mnie niespodzianką i nie ukrywam ,że nie mogłam doczekać się kiedy paczka przyjdzie do mnie do domu. Byłam zaskoczona jak dostałam tyle kosmetyków : hydrolat z opuncji figowej, hydrolat z róży damasceńskiej, hydrolat z neroli, hydrolat z czarnej porzeczki oraz olejek jojoba. Wszystkie te produkty opiszę poniżej. Dziękuję firmie Esent za możliwość testowania kosmetyków :)


Olej jojoba:

znajdziecie go tutaj : klik

Opis producenta: 
 Ciekły wosk o złoto-żółtym zabarwieniu, otrzymywany z wycisku nasion krzewu simondsii kalifornijskiej, znanej też jako Jojoba (Simmondsia chinensis),występującej naturalnie w obu Amerykach,  hodowanej na plantacjach w Afryce Północnej, Europie Południowej.
Składa się głównie z nasyconych i nienasyconych alkoholi i kwasów tłuszczowych, zawiera bardzo dużo witaminy A, E, F
Olej jojoba dzięki bliskiemu powinowactwu dla składników budujących ludzką skórę, jest bardzo łatwo przyswajalny, przez skórę, .
Jojoba odżywia, zmiękcza, nawilża i natłuszcza skórę, włosom nadaje niespotykaną miękkość i blask.
Może być używany do pielęgnacji skóry wrażliwej, pomaga w leczeniu zapaleń skóry( np. łuszczycy ) i trądziku. Zawiera kwas mirystynowy, wspomagający leczenie zapalenia stawów.

Moje odczucia: 
Olejek jest bezzapachowy (z jednej strony dobrze , ponieważ niektóre osoby nie lubią zapachu olejków- ja uwielbiam każdy ), ma lekko żółty odcień przez co lepiej stosować go na noc , świetnie nawilża skórę - polecam na wszelkie problemy z ustami-mi bardzo pomógł (naskórek schodził mi płatami z ust).



Skład:

  • Simmondsia Chinesis Seed Oil- olejek jojoba 










Hydrolat z róży damasceńskiej


znajdziecie go tutaj : klik

Hydrolat z róży damasceńskiej- Hydrolat organiczny , otrzymywany jest w wyniku destylacji kwiatów Róży Damasceńskiej, pochodzącej z Bułgarii ze słynnej Doliny Róż. Charakteryzuje się głębokim, różanym aromatem. Jest to produkt najwyższej jakości stosowany tylko w najlepszych kosmetykach. Często nazywany jest wodą różaną, jest to określenie mylące , gdyż nie ma on nic wspólnego z „perfumowanymi” wodami. Jest produktem ubocznym pozyskiwania olejków eterycznych, w procesie destylacji kwiatów róży parą wodną.

Opis producenta: 


Hydrolat przede wszystkim delikatnie nawilża skórę ( wiążąc wodę ), odświeża, poprawia krążenie i naturalnie nadaje skórze piękny aromat.Jako składnik płynów do demakijażu, zmniejsza zaczerwienienie twarzy i uczucie zmęczenia oczu.Nie można nie wspomnieć o działaniach typowo leczniczych, tak więc działa przeciwzapalnie, antyseptycznie, przyspiesza gojenie drobnych ran.

Moje odczucia :

Przede wszystkim ma bardzo piękny, różany zapach (jeszcze lepszy niż ten co woda z róży damasceńskiej z E-Fiore), nie podrażnia skóry, nawilża, cera po zastosowaniu jest gładka i rozjaśniona.Ja dolałam sobie 1/4 objętości hydrolatu (czyli 25 ml) do płynu micelarnego i teraz tak zmywam makijaż - mam tonik i płyn do demakijażu w jednym :)

Skład:



  • Rosa Damascena Flower Water - woda kwiatowa z róży damasceńskiej 

Hydrolat z kwiatu pomarańczy (neroli):

znajdziecie go tutaj: klik

Opis producenta :


Stosowany na skórę łagodzi stany zapalne, działa kojąco, zmniejsza zaczerwienienia.
Chroni zwarty w skórze kolagen i elastynę przed przedwczesnym rozkładem ( czyli spowalnia oznaki starzenia ). Inną jakże pożądaną cechą hydrolatu jest regulacja pracy gruczołów łojowych i stymulacja mikrokrążenia w skórze stąd polecany jest do cery tłustej , trądzikowej, naczyńkowej z zaczerwienieniami itp. Zawiera w swym składzie bioflawonoidy działające antyoksydacyjnie.Ma delikatne właściwości ściągające stąd nie należy go stosować przy cerze bardzo suchej.Aromat hydrolatu działa relaksująco i tonizująco, nie powodując jednocześnie senności.

Moje odczucia:

Zapach jest podobny do pomarańczy jednak można wyczuć w nim nutkę gorzkości - taka gorzka pomarańcza. W sumie to ważniejsze są efekty od zapachu. Świetnie sprawdził się , gdy przed okresem wychodziły mi pryszcze (to wkurzające mieć tak każdego miesiąca , Wy też tak macie? ) to zauważyłam ,że szybciej znikają z twarzy oraz zmniejsza zaczerwienienie na twarzy ( mam niestety widoczną na twarzy taką małą sieć naczynek krwionośnych ). 

Skład:

  • Citrus Aurantium Amara Distillate - destylat z neroli 


Hydrolat z czarnej porzeczki:

znajdziecie go tutaj : klik


Opis Producenta: 


Hydrolat dzięki zawartości bioflawonoidów, ma działanie antyoksydacyjne, antyzapalne i antybakteryjne. Działa odświeżająco, lekko rozjaśnia i poprawia koloryt skóry.Jest znakomitym środkiem kojącym i przeciwzapalnym. Świetnie sprawdza się jako uzupełnienie kuracji przeciwtrądzikowej i przy podrażnieniach skóry.Istotną rolą hydrolatu , jest ochrona zawartej w skórze elastyny przed naturalnymi procesami rozkładu, a więc ma działanie przeciwzmarszczkowe.
Moje odczucia:

Delikatnie czuć go czarną porzeczką. Świetnie poradził sobie z krostkami, pryszczami, świecącą się skórą na czole ( niestety moja cera jest wszędzie inna : policzki są wrażliwe z rozszerzonymi naczynkami, a na czole , nosie i brodzie mam chyba mieszaną ). Musicie uważać ,żeby nie nakładać tego hydrolatu bezpośrednio na skórę ( ja tak zrobiłam i miałam plamy przez 15 minut) . Najlepiej zmieszać go z wodą w proporcji 1:1.



Skład : 

  • Ribes Nigrum (Blackkurrant) organic distillate- destylat z czarnej porzeczki 



Hydrolat z opuncji figowej : 

znajdziecie go tutaj : klik

Opis producenta :

Hydrolat z Opuncji Figowej, ma działanie oczyszczające, tonizujące, łagodzi podrażnienia skóry. Jak większość hydrolatów jest bardzo silnym przeciwutleniaczem, ma działanie bakterio i grzybobójcze ( aczkolwiek słabsze niż olej ), poprawia napięcie skóry ( jest to jego unikalna właściwość ). 

Moje odczucia : 

Hydrolat nie pachnie za pięknie ,ale ma bardzo dobre właściwości pielęgnacyjne. Opuncja figowa , a raczej olejki z niej i inne wyciągi są bardzo drogie. Efekty można zobaczyć dopiero po co najmniej pół roku stosowania ( poprawa jędrności skóry, zmniejszenie drobnych zmarszczek). U mnie poprawiło się nawilżenie skóry po 2 tygodniach stosowania.

Skład:

  • Prickly Pear Organic Destilate - destylat z opuncji figowej 


Bardzo polecam tą markę i ten sklep internetowy - jest godny zaufania. Dodam ,że hydrolaty mają wszystkie po 100 ml i ich cena waha się od 10-15 zł , więc warto je kupić . Jak widzicie po składzie wszystkie są naturalne i bez konserwantów. Pamiętajcie - wybierajcie takie kosmetyki , które w swoim składzie mają jak najmniej konserwantów ( zazwyczaj jest tak ,że im mniejszy skład tym lepiej ).
Używałyście już kiedyś hydrolatów?
Miłego wieczoru :)

Może Cię również zainteresować

0 komentarze