Trychologiczne serum stymulujące porost włosów od Mokosh - to nie jest zwykła wcierka, to coś znaszcznie więcej

24.9.25

Byłam w szoku  jak ta wcierka, a raczej trychologiczne serum (bo nie zasługuje na to, żeby je nazywać zwykłą wcierką) przyspieszyło wzrost włosów, a zakola zaczęły się zarastać. Dodatkowo zauważyłam, że włosy zaczęły mi mniej wypadać – a podobno to właśnie po lecie wypada ich najwięcej.

🤯


Konsystencja jest wodno-żelowa 💦 i dzięki temu można serum precyzyjnie aplikować pipetą. Pięknie prezentuje się w szklanej butelce , a pipeta działa bez zarzutu i pozwala łatwo zaaplikować produkt.


Ma przepiękny, odświeżający zapach 🌿 – pierwsze skrzypce gra słodka mięta, potem dołącza rozmaryn. Mogłyby to być piękne, letnie perfumy. Zapach nie jest duszący, nie szczypie w gardło ani w oczy (co często zdarza się przy innych wcierkach).




Skład robi mega wrażenie : egzosomy, peptydy, czynniki wzrostu. Do tej pory te substancje były używane wyłącznie w najlepszych kremach do twarzy, a teraz mamy je w tym serum od Mokosh. A co – skóra głowy też zasługuje na luksusową pielęgnację, tym bardziej, że z niej wyrastają piękne włosy.


Serum trychologiczne od Mokosh już na zawsze pozostanie w mojej pielęgnacji 💖. To najlepszy kosmetyk do walki o piękne i mocne włosy ✨.

Może Cię również zainteresować

0 komentarze