Zdrowe zamienniki od NatVita

26.8.17

Hi

 Wiele ostatnio czytałam w gazetach o tym, że powinniśmy zmienić swoją dietę, lepiej się odżywiać. Zazwyczaj były tam podawane przepisy, które mi nie smakowały lub, na które musiałabym wydać bardzo dużo pieniędzy. A po drugie ciężko tak od razu odzwyczaić się od ulubionych potraw czy nawet słodkiej kawy z mleczkiem. Postanowiłam, więc wprowadzić do mojej diety małe zmiany, które pomogą mi choć trochę zacząć się lepiej odżywiać.

Stewia pastylki 

Mimo, że niewiele słodzę (cukier dodaję tylko do kawy ) to postanowiłam zamienić biały cukier na stewię. Jest to naturalny słodzik, który zawiera glikozydy stewiolowe. Nie posiada kalorii i zawiera wiele składników odżywczych. W dodatku nie powoduje próchnicy, ponieważ nie zawiera sacharozy, która stanowi pożywkę dla bakterii występujących w jamie ustnej. Stewia jest aż 30 razy słodsza od cukru co sprawia, że jest bardzo wydajna. Do posłodzenia kubka kawy wystarczą już dwie pastylki. W szczególności polecana jest diabetykom (ma niski indeks glikemiczny), dzieciom (zapobiega próchnicy) oraz osobom dbającym o linię (zmniejsza apetyt).


Dla mnie stewia jest strzałem w dziesiątkę. Z racji tego, że niewiele słodzę to stewia wystarczyła mi na bardzo długi okres, a dodatkowo zajmuje bardzo mało miejsca w szafce. Wystarczy dosłownie kilka pastylek, żeby napój stał się słodki. Odkąd używam stewii to rzadziej też odwiedzam dentystę. Co prawda ma trochę inny smak niż cukier, ale idzie się do niego przyzwyczaić. Każdy słodzik inaczej smakuje, czy użyjemy cukru trzcinowego, kokosowego, ksylitolu czy erytrytolu to ich smak będzie się różnił od smaku białego cukru. Powinniśmy patrzeć na korzyści zdrowotne płynące z używania stewii, a nie na smak, do którego przecież i tak po kilku dniach się przyzwyczaimy. Kupić ją możecie tutaj : KLIK


Papaja suszona 

Słodycze lubiłam od małego. Jadłam je w dużych ilościach. Odkąd zaczęłam pracę w sklepie ze zdrową żywnością to musiałam się nauczyć o właściwościach wielu zdrowych produktów. Teraz wiem, że słodycze mogę zastąpić suszonymi owocami. Wiele z nich na początku mi nie smakowało, więc sięgnęłam po owoc który bardzo lubię, czyli po papaję. 
Papaja jest źródłem likopenu oraz karotenoidów, czyli naturalnych przeciwutleniaczy, które hamują proces starzenia się. Likopen wyrównuje poziom cholesterolu w organizmie. Indeks glikemiczny papai wynosi 59, więc jest on dużo niższy od indeksu glikemicznego cukru =130, który jest w słodyczach.


Suszona papaja jest dosyć słodka, więc już jeden kawałek zaspokaja potrzebę na słodycze. Jest też dosyć twarda i dzięki temu nie osadza się na zębach i z kolei bakterie bytujące na zębach nie mają pożywki. Teraz już nie jem słodyczy w takich ilościach jak dawniej (tabliczka czekolady lub paczka ciastek dziennie). Wystarczy, że zjem papaję oraz pasek gorzkiej czekolady i już nie odczuwam ochoty na słodkie. Dzięki temu udało mi się zrzucić kilka kilogramów. Nie wiem czy zwróciliście uwagę ile jest kalorii w jednym batoniku ? Nie będę tu wymieniać nazw batonów, ale ich wartość kaloryczna waha się od 400-700 kcal w 100 g. Dorzućmy do tego jeszcze cukier i konserwanty i mamy mieszankę, która szkodliwie wpływa na nasze zdrowie. Papaja ma tylko 45 kcal w 100 g i zawiera sporo witamin i minerałów. Moim zdaniem warto zastąpić słodycze suszonymi owocami. Może od razu Wam się to nie uda, ale możecie rozpocząć ten proces małymi krokami. Ja odpuszczałam sobie jedno ciastko lub jeden pasek czekolady i zastępowałam sobie to kawałkiem papai. Potem zmniejszałam ilość słodyczy, a zwiększałam ilość suszonych owoców. Teraz staram się całkowicie wyeliminować słodycze z mojej diety. Wam też się to może udać :) 
Kupić ją możecie tutaj : KLIK


Olej palmowy Bio czerwony

Olej palmowy jest pozyskiwany z owoców olejowca gwinejskiego . Zawiera mnóstwo witaminy E, koenzymu Q10, kwasów Omega 3 i Omega 6, aż 10 razy więcej karotenu niż marchewka i 30 razy więcej niż pomidor. Witamina E chroni nas przed starzeniem się, koenzym Q10 odpowiada za prawidłowe funkcjonowanie organów wewnętrznych. Z kolei odpowiedni poziom karotenu chroni przed rakiem, a kwasy Omega 3 i 6 są niezastąpione w codziennym funkcjonowaniu organizmu.
Oleju palmowego stosowałam głównie do smażenia jako zamiennik oleju słonecznikowego czy margaryny. Olej palmowy ma wysoką temperaturę palenia, nie jełczeje i nadaje się do smażenia potraw. Jest rafinowany, a więc nie zmienia smaku potraw. Jest on lepszy od oleju kokosowego pod tym względem, że nie pryska na boki. Jest też dosyć tani, bo za 200 ml zapłacicie jedynie 10 zł. Kupić go możecie tutaj : KLIK


Moringa liście mielone

Słyszeliście kiedykolwiek o morindze? Jest ona częścią indyjskiej flory i nazywana jest drzewem długowieczności. Zawiera dużo więcej witamin minerałów niż dotychczas nam znane warzywa, owoce czy produkty. Jest bombą witaminową ze względu na wysokie stężenie witamin : E, A, C oraz potasy, żelaza , chromu i manganu. Zawiera wszystkie niezbędne aminokwasy oraz kwasy Omega 3,6,9. Jest również jednym z produktów, które zawierają aż 46 przeciwutleniaczy. Takie produkty określa się mianem ORAC Oxygen Radical Absorbation Capacity, czyli te produkty mają zdolność do wyłapywania i niszczenia wolnych rodników oraz chronią komórki przed stresem oksydacyjnym. Nie mogą jej stosować kobiety w ciąży i karmiące.


Moringa przypomina w smaku młody jęczmień. Ma zielony kolor i występuje w postaci proszku lub pokruszonych liści. Dodawałam ją głównie do koktajli, musli czy zdrowych deserów. Jest tak bardzo zdrowa, że aż szkoda jej nie używać. Kupić ją możecie tutaj : KLIK



1. Znacie któryś z tych produktów?
2. Staracie się wprowadzić do Waszej diety jakieś zdrowe zmiany ?
3.Jak macie jakieś zdrowe produkty godne polecenia to piszcie w komentarzach.

Have a nice day 

Może Cię również zainteresować

56 komentarze

  1. Miałam kiedyś słodzik, co prawda nie z tej marki, ale u mnie się nie sprawdziło. Jestem zwolenniczką zwykłego, białego cukru :) chociaż staram się go ograniczyć, bo czasami przesadzam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem lepiej jest zastąpić cukier słodzikiem naturalnym i dopiero potem ograniczać słodzik.

      Usuń
  2. przypomniałaś mi, że muszę kupić stewię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zapraszam na zakupy do sklepu NatVita :)

      Usuń
  3. I had similiar ones. They are really useful.
    Have a nice Sunday

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja również używam tego cukru, nie z tej firmy, ale jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozumiem, że zdrowie jest ważniejsze od tego, jak smakuje nam dana potrawa, ale ja nie jestem w stanie wypić/zjeść niczego ze stewią. Tak samo mam z aspartamem. Od razu rozpoznaję te składniki w napojach i są dla mnie obrzydliwe. I niestety, ale nie przyzwyczaję się po kilku dniach. :(
    Od kiedy słodzisz stewią?
    Nie słyszałam o suszonej papai. Myślę, że zastąpienie słodyczy suszonymi owocami to świetny pomysł! :) Gratuluję, że Ci się udało!
    ~Weronika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Stewii używam od niedawna, gdy kupuję sobie w pracy kawę i nie mam czym posłodzić to stewia w pastylkach sprawdza się idealnie :)

      Usuń
  6. Używam stewi codziennie natomiast ja kupuję ją tylko i wyłącznie w postaci suszonych liści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować stewi w tej postaci.

      Usuń
  7. Słyszałam o Stewi, jednakże nigdy jej nie dodawałam do niczego.
    https://mylifeiswonderful9.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi słodziki w ogole nie podeszłym, a w moim domu było ich bardzo dużo. I tak mało słodze dlatego raczej nie zdecyduje się na kolejną nowość w tym zakresie xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co powiesz na suszoną papaję, moringę czy olej palmowy ?

      Usuń
  9. Jeszcze nigdy nie używałam stewi. Do tej pory używałam ksylitolu, muszę w końcu spróbować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stewia ma trochę inny smak od ksylitolu, taki bardziej wyrazisty.

      Usuń
  10. LOvely post! Thanks for sharing!


    xoxo
    ayu

    OdpowiedzUsuń
  11. Lovely post dear! Have a great weekend! xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę w końcu wypróbować stewie.

    OdpowiedzUsuń
  13. Stewi używam,jednak tak samo jak pan wcześniej, wyłącznie w postaci suchych liści :)
    Pozdrawiam i posyłam buziaki :**
    https://ksiazki-wiktorii2.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. ja słodyczy w ogóle nie lubię, więc zamienniki nie są mi potrzebne ;) ale dla osób, które mają problem z rezygnacją ze słodkości są idealne ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Stevie znam, ale jakoś wciąż wole cukier.

    OdpowiedzUsuń
  16. Really nice post dear! I use stevia on stuff :) Following you *

    www.keke.pt
    https://www.instagram.com/akeke.pt/

    OdpowiedzUsuń
  17. ja też zaczęłam dbać o to co jem i staram się wybierać zdrowe jedzenie oraz zdrowe dodatki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę :)Co zdrowego mogłabyś mi polecić?

      Usuń
  18. Suszone owoce zamiast słodyczy są ok, ale olej palmowy tylko w wersji surowej bo jak ktoś będzie używał utwardzonego to przyniesie mu to wiecej szkody niż pożytku.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wszystko fajne, ale olej palmowy mimo wszystko do mnie nie przemawia :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapisałam sobie słodzik i olej! Super są te produkty :)

    https://martini2000.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja zamiast białego cukru używam trzcinowego. Nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak stewia.
    Mimo, że o swoje zdrowie raczej dbam to jakoś nie przemawiają do mnie składniki w tabletkach albo suszone owoce. Po prostu za nimi nie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. That's great product. I'd like to try them.
    Thanks for your tip and have a nice week.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zamiast stewi wolę ksylitol :) A zamiast suszonej papaji, po prostu jabłko suszone :)

    codziennyuzytek.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko każdy słodzik czy suszony owoc ma inne właściwości i warto czasami spróbować czegoś innego :)

      Usuń
  24. Mam ochotę na taką papję :D
    agnesssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam to szczęście, że smakuje mi herbata z cukrem jak i bez a kawy w ogóle nie piję :) Więc produkt bardzo fajny, ale chyba nie dla mnie. Z przyjemnością spróbowałabym suszonej papai :)

    OdpowiedzUsuń
  26. J'adore! Looks great!
    Bisous from Peru

    http://gallech.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja akurat nic nie słodze, więc stewia by mi się nie przydała, ale niestety za słodyczami dalej przepadam :(

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajno opis - polecam produkty tej firmy :) Sam z nich korzystam. Dziękuję za wpis i czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń